Przez Twoją głowę przewija się masa chaotycznych, niespokojnych myśli. Nieznośny głos wewnętrzny, który powoduje, że robisz się zła, zaczynasz się martwić i stresować. Znasz to? Chyba każdy z nas miał tę wątpliwą przyjemność posłuchania naszego małpiego umysłu. Bo właśnie tak określana jest gonitwa myśli nie wnosząca niczego dobrego do naszego życia. To taka wredna małpa, która jeżeli pozwolimy jej panoszyć się po głowie sprawi,że w naszym życiu zaczną pojawiać się poważne problemy. Ale spokojnie, małpę, jak każde zwierzę można trochę oswoić i okiełznać. Jeżeli już to zrobisz, przede wszystkim nauczysz się życia w harmonii z samą sobą, będziesz spokojniejsza i lepiej zorganizowana (bo po co tracić czas na bezproduktywne zamartwianie się?), dlatego warto zawalczyć o pełną kontrolę nad małpim umysłem. Możesz osiągnąć znacznie więcej, niż ci się wydaje,ponieważ recepta na sukces jest w Tobie.
Zmierz się z sobą na argumenty.
- Zwróć uwagę na to, kiedy do akcji wkracza małpi umysł, co wtedy do Ciebie mówi. Być może będą to złe wspomnienia, obawy o przyszłość, problemy z samooceną.
- Czy rozpamiętywanie niepowodzeń doprowadzi Cię do czegoś? Zamiast wyrzucać sobie błędy, wyciągnij wnioski. Potraktuj to jako lekcję, jesteś teraz mądrzejsza – i już.
- Ciągłe powroty do przykrych wspomnień jedynie nam szkodzą, są sprawy na które nie mamy już wpływu. Jeżeli możesz – wyjaśnij sprawę, jeżeli nie, po co się zadręczasz?
- Przeraża Cię nadchodzący dzień ? Za dużo rzeczy do zrobienia ? Nie wiesz czy dasz sobie radę? Jeżeli będziesz kłębkiem nerwów, nie unikniesz błędu. Spokojnie, weź głęboki oddech, pomyśl sobie, że wszystko jest do ogarnięcia. A jeżeli coś niekoniecznie pójdzie po naszej myśli? Zdarza się, bądź wyrozumiała dla siebie, ponieważ wszyscy jesteśmy tylko ludźmi.
- Nie akceptujesz do końca tego, jak wyglądasz ? Popatrz na siebie łaskawszym okiem, stań przed lustrem powiedz do siebie – jestem w porządku. To bardzo prosty, pierwszy krok w pokochaniu samej siebie.
Zapisz swoje obawy i zmartwienia.
Opisz co czujesz i jak się czujesz, co wywołuje u ciebie stan, w którym mózg zaczyna podsuwać mnóstwo niepotrzebnych w danej chwili informacji i emocji. Poświęć też trochę czasu na spisanie tego, za co jesteś wdzięczna w swoim życiu, napisz co sprawia, że się uśmiechasz i czujesz dobrze, ponieważ koncentrując się na pozytywnych aspektach twojego życia sprawiasz, że negatywne myśli twojego małpiego umysłu nie są w stanie dojść do głosu.
Porozmawiaj o tym ze … sobą
Pewnie się teraz uśmiechasz i myślisz „tak, już, na pewno, nie będę gadać do siebie”, uwierz mi, to pomaga. Jeżeli jednak sprawia ci to problem możesz spróbować też pisania.
Istnieje zasadnicza różnica między mówieniem w głowie, a powiedzeniem czegoś na głos. Dając się ponieść chaotycznym i destrukcyjnym myślom, zapewne nigdy nie dojdziesz to dobrych rozwiązań, czy konstruktywnych pomysłów, ponieważ to, co krąży ci po głowie, jest tylko grupą wspomnień, migawek i zmartwień. Jeżeli zaczynasz mówić na głos lub pisać, wtedy zmuszasz głowę to stworzenia sensownej historii, dlatego, że opisując coś staramy się robić to spójnie i zrozumiale. To właśnie spójność i przejrzystość jest kluczem do uspokojenia naszej głowy.
Powiedz tej małpie, że masz lepsze rzeczy do roboty.
Masz wrażenie, że nasz świat kręci się coraz szybciej? Od wszystkich wymaga się osiągania coraz to lepszych wyników. Wszystko trzeba zrobić lepiej i szybciej, a do tego bez przerwy się uśmiechać. Wyniki – tylko to się liczy. Konkurencja robi się coraz większa, a Ty, czasem nawet nieświadomie dajesz się wciągnąć w ten wyścig. Twoja ambicja i ciągłe poczucie, że inni robią więcej sprawiają, że pędzisz do przodu tak szybko, jak to możliwe. Chcąc osiągać coraz to nowe sukcesy, przestajesz dostrzegać, że to właśnie droga, którą przebywasz dążąc do celu daje największą satysfakcję. To wszystkie nasze doświadczenia zdobyte „po drodze” dają szanse na rozwój.
Trzeba pozwolić sobie na błędy. Czasem nie wszystko idzie po naszej myśli, nie udaje Ci się zrobić wszystkiego co chciałaś. A może wcale nie chciałaś? Tylko inni chcieli? Albo kiedy uda Ci się dobrnąć do celu, który tak naprawdę nie był twój, może nawet się uśmiechniesz, ale powiesz sobie: „ koniec, nareszcie”. Nie da ci to satysfakcji. Poczujesz się wyczerpana, zestresowana i niespokojna.
A wszystko to jest doskonałym napędem dla małpiego umysłu. Zamiast wyciągnąć lekcje z niepowodzeń, twój małpi umysł zacznie szaleć, mając coraz to nowe pomysły, jak Ci dopiec.
Jak nie dać się zwariować? Niestety, stresu i presji w życiu nie da się całkiem wyeliminować, ale drobnymi krokami możesz sprawić, że jakość Twojego życia będzie dużo lepsza.
Bardzo dobrym sposobem na kontrolę rozpędzającego się małpiego umysłu jest trening uważności. Dlatego za każdym razem, kiedy zorientujesz się, że dajesz się ponieść destrukcyjnym myślom postaraj się skupić na tym, co jest tu i teraz. Zwrócenie uwagi na teraźniejszość, pomoże powstrzymać wszystkie te małpie myśli przed dalszym rozwojem. Poczuj wszystko, co Cię otacza. Najpewniej kiedy skupisz się na tym, co robisz w danej chwili, złe myśli rozwieją się.
Proste i szybkie sposoby na trening uważności każdego dnia.
Dotknij swoich dłoni. Zamknij oczy. Powoli przesuwaj palcem wskazującym prawej ręki po wierzchu lewej dłoni. Kiedy już świadomie pogłaskasz lewą rękę, zrób to samo z prawą.
Ziew… nie, tylko patrzenie na osobę ziewającą zmusza nas do ziewnięcia. Już samo pomyślenie o nim sprawia, że zaczynasz ziewać. Pozwól sobie na powiedzenie AAA przy wydechu. Zwróć uwagę, jak ziewanie zakłóca twoje myśli. To sprowadzi cię w teraźniejszość.
Rozciągnij się. Wstań, zrób kilka kroków. Skup się na oddechu – przyjemne, głębokie wdechy. Zwróć uwagę, w których częściach ciała czujesz napięcie, pozwól im na chwilkę odpoczynku. Powtarzaj kilka razy dziennie.