Skoncentruj się na swoim wewnętrznym świecie, regularnie znajduj czas tylko dla siebie, bądź swoim najlepszym przyjacielem i dbaj o to, aby dawać i dostrzegać wokół siebie radość.
Dostrzegaj radość codziennie.
Zaspokojenie swoich potrzeb fizycznych jest podstawą do budowania szczęśliwego życia. Jednak bardzo często nie mamy na to uważności. Nie jemy zdrowo, śpimy za mało, nie ruszamy się zbyt dużo, a przede wszystkim rezygnujemy z relaksu na rzecz innych, naszym zdaniem ważniejszych spraw. To ogromny błąd. Gdy notorycznie zaniedbujemy np. aktywność fizyczną, zmniejsza się produkcja endorfin, których działanie najlepiej podsumowała dr Alana Biggers z Medical News Today:”Endorfiny to naturalne związki chemiczne, które produkuje nasz układ nerwowy, by radzić sobie z bólem i stresem. Często nazywane są hormonami szczęścia ponieważ działają jak środki przeciwbólowe oraz poprawiacze nastroju w jednym. Ich działanie najmocniej odczuwamy po intensywnym wysiłku fizycznym, np. treningu sportowym. Aby jednak cieszyć się nimi w pełni, musimy trenować rozważnie, gdyż jeśli przecenimy możliwości naszego ciała, efekt będzie dokładnie odwrotny. Na szczęście endorfiny uwolnimy także na inne, całkiem przyjemne sposoby (jedzenie gorzkiej czekolady, chili, zapach wanilii i lawendy, masaż, medytacja). Pamiętając, że ich efekty kumulują się, warto świadomie po nie sięgać. Dostrzeganie radości na co dzień jest podstawą do zwiększania poziomu motywacji w każdej dziedzinie życia”. Jeśli jest taki dzień, w którym nie dajesz sobie radości – nie jesteś dla siebie dobra. Warto to nadrobić. Stwórz swój własny, codzienny rytuał przynoszący Ci radość. Pomyśl, co cię ucieszy – i rób to jak najczęściej. Spacer z psem, słuchanie muzyki, wizyta u kosmetyczki? Dlaczego tak często starasz się sprawić radość ludziom, których kochasz, a zapominasz o sobie?